Wehikuł czasu – styczeń 2017 (rok 9/95)

Na progu Nowego Roku 2017 stoimy przed kolejnymi wyzwaniami ale i przed podsumowaniami.

Kolejna, już piąta (V) edycja Głogowskiej Nagrody Historycznej pod patronatem honorowym Prezydenta Miasta Rafaela Rokaszewicza już niebawem.

Z Regulaminu:  Głogowska Nagroda Historyczna – „Złoty Bilet Czytelników Wehikułu Czasu” jest przyznawana przez internetowy „Wehikuł czasu” w Głogowie we współpracy z Towarzystwem Ziemi Głogowskiej, Miejską Biblioteką Publiczną i miejscowymi mediami. Patronem Honorowym jest Prezydent Miasta Głogowa /…./  Do GNH „Złoty Bilet Wehikułu” kwalifikowane są wydarzenia, spektakle, publikacje i inne projekty dotyczące upowszechniania wiedzy o przeszłości Ziemi Głogowskiej, a mające miejsce w roku 2016. …. Nagrodę może otrzymać również osoba zaangażowana w wyżej określone przedsięwzięcia, a zgłoszona do udziału w plebiscycie.

Mocnym akcentem początku roku będą kierowane do sprzedaży wydane w poprzednim wydawnictwa TZG takie jak:

  1. Gottlob Siegfried Dietrich Losy Głogowa podczas okupacji francuskiej 1806-1814”. Pisane „na gorąco” wspomnienia głogowskiego lekarza, wydane w 1815 roku w Głogowie. Książka została przetłumaczona przez A. Boka i opatrzona posłowiem prof. dr hab. Jerzego Maronia z Uniwersytetu Wrocławskiego ukazuje się jako VII już tom serii GLOGOVIA MILITARIS, która redaguje Wiesław Maciuszczak.
  2. Dariusz A. Czaja tekst, Aneta Steciąg rysunki, „Poli i Stasia wędrówki po Głogowie. Przewodnik dla dzieci”.

3.Wiesław Maciuszczak „Twierdza Głogów. Przewodnik”. -Niewielka acz przydatna książeczka. Przewodnik zaopatrzony w czytelne, przejrzyste i kolorowe plany i kolorowe ilustracje. wykaz dedykowanej, popularnej literatury tematu i podpowiedziane przydatne adresy. Konsultacja i redakcja Antoni Bok i Ireneusz Dominiak.

  1. 76 zeszyt Encyklopedii Ziemi Głogowskiej zawiera 18 haseł bioigraficznych i przedmiotowych.

Wydawnictwa TZG można będzie nabyć w głogowskich księgarniach, siedzibie TZG i na portalu aukcyjnym.

Warto również wspomnieć i polecić wydaną niedawno książkę głogowianki, Sandry Blazejewskiej, Wołyń 1943: antypolska akcja OUN-UPA w województwie wołyńskim„. Przedmowę do tej pracy napisał ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski, znawca tej problematyki.

plakat

Zamek Książąt Głogowskich w śniegu (fot. Zbigniew Lipowski)

Zapraszam do lektury Wehikułu na stronie TZG i do Niecodziennika „Wehikułu czasu” – https://www.facebook.com/glogowskiwehikulczasu/

Wszelkie pytania i uwagi prosimy kierować na adres wehikulczasuglogow@interia.pl

Z lektur Wehikułu 

Filip Springer, Księga Zachwytów, (Agora),  Warszawa 2016.

Filip Springer – reporter, fotograf, autor reportaży i felietonów, książek reporterskich poświęconych przestrzeni, między innymi: „Źle Urodzonych”, „Zaczynu. O Zofii i Oskarze Hansenach” oraz „Wanny z kolumnadą; reportaży o polskiej przestrzeni” i „13 Pięter”.

Przed nami książka pachnąca jeszcze nowością. Książka niezwykła. Wydawca przekonuje do lektury bo jest to: „…przewodnik po tym, co w Polsce piękne, znaczące, koszmarne, monumentalne i widowiskowe. Filip Springer przejechał całą Polskę a teraz my, podążając jego śladem, możemy spojrzeć na nowo na gmachy, które zachwycają lub straszą….”.

Autor z kolei używa swojego reporterskiego pióra w sposób przystepny, czasami krytycznie ale z dawką humoru i tytułowego zachwytu. Na stronach opisów zjawisk architektonicznych gdzieś w Polsce, niesposób nie odnieść uwag autora do Głogowa, który miejsca w książce nie znalazł.

Tak jak np. w tym akapicie rozpoczynającycm relację z Bydgoszczy – „Polskie miasta mają na ogół z rzekami problem. Rzeki płynęły przez ich śródmieścia po cichu i nie nachalnie…utarło się w Polsce, że rzeka to ściek…” A dziś Bydgoszcz zachwyca nabrzeżem Brdy. Na szczęście i w Głogowie to się zmienia.

A kolejne skojarzenia budzi tekst z Katowic. Wehikuł nie wie jakich argumentów użył Prezydent Głogowa w latach osiemdziesiątych, Marian Borawski, by nie realizować nagrodzonej (1970), najeżonej wieżowcami i niskimi pudłami koncepcji zabudowy Starego Miasta. Architekci – laureaci (nota bene oni są autorami kościoła na Koperniku!!!!), nie bronili pomysłu ale mógł się znaleźć ważniejszy polityk i „gospodarz”. I rozmowa mogła wyglądać tak jak ta, która odbyła się na Śląsku. Uczestniczyli w niej wojewoda śląski, generał Jerzy Ziętek (zwany Jorgiem) i katowiccy architekci. Padł pomysł by  na katowickim rynku postawić budynek zamykający pierzeję północną. Architekci protestują:

„- Panie generale, to jest idiotyzm stawiać tę budę tutaj, kiedy cała aleja Korfantego już zaplanowana.

– Słuchajcie no! – unosi się Ziętek. – Jak macie gołą dupę i ktoś wam daje po dobroci gacie, to bierzecie te gacie i nie narzekacie, prawda? Mam rację czy nie?

– Dobrze, panie generale. Wszystko się zgadza. Ale jak mi ktoś te gacie każe założyć na głowę, a ja zostaję z gołą dupą, to wygladam jak idiota.”

I Katowice mają modernistyczną Aleję Korfantego i Głogów ma nowe Stare Miasto.

I tak przez kolejne artykuły na blisko 450 stronach, kolorowe zdjęcia i przyczynki. Od tekstu „Prymus” o białej szczecińskiej Filharmonii po „Bunkier pełen światła” – gmach muzeum w Przemyślu (tu też głogowska analogia).

Warto posmakować całą książkę ale można i oddzielnie. Bowiem autor za duńskim architektem Steenem Rasmussenem twierdzi, że „budynki należy poznawać czynnie”. Co i Wehikuł czasu czyni i czynić życzy Czytelnikom.

beznazwy1

Okładka bez podpisu

1305, 2.01., poraz pierwszy został wymieniony w dokumencie nowy archidiakon głogowski Fryczko (Fryderyk). Od roku trwało usuwanie ze stanowiska archidiakona Mirosława, który wystapił przeciwko biskupom i opowiedział sie po stronie zwolenników szkoły miejskiej przy farze. Magistra Mirosława odwołał sam papież Benedykt IX.

1470, Styczeń, „Odra była skuta lodem od święta św. Barbary” pisał annalista w kolegiacie. Wykorzystywano więc przez cały styczeń możliwości przewożenia towarów i materiałów przez Odrę. Rąbano drewno w lasach i zarośla na niedostępnych dotąd bagnach.

Niestety zamarznięte akweny spowodowały przyduchę. Zginęło wiele ryb –  „Liczne ryby podusiły się w stawach i jeziorach … były w wysokiej cenie, jak jeszcze nigdy nie słyszano w Głogowie”.

1523, 6.01., król Czech, Władysław Jagiellończyk skierował do rady miejskiej specjalny list. Zakazał w nim wprowadzania nowych porządków religijnych. Król polecał kontrolę nad stanowiskiem kaznodziei, tak by nie został nim wybrany zwolennik nauk Marcina Lutra. Konserwatyzm władz doprowadził do opustoszenia kościołów katolickich. Tym samym podupadały ekonomicznie, tętniące do niedawna życiem placówki.

1654, styczeń, trwa kontreformacja. Katolicy przejmują kościoły ewangelickie. 2 stycznia po stuletnim użytkowaniu przez ewangelików, trafia w rece katolików kościół w Jakubowie. W następnych dniach m.in. w Kurowie, Jerzmanowej, Kłodzie, Bielawach i Siedlisku.

Świątynię w Jakubowie trzydzieści lat wcześniej kapituła głogowska sprzedała stanom księstwa. Dziedzicami wsi jakubów wraz z lennem kościelnym zostali właściciele okolicznych dóbr jak von Niebelschutz, von Haugwitz, von Kreckwitz i von Puschen. Przekazanie kościoła katolikom nie zmieniło prawa patronatu. Rodziny wymienione w dokumencie z 1625 roku zachowały swoje prawa.

beznazwy2

Kościół – sanktuarium św. Jakuba Starszego Apostoła w Jakubowie (fot. Tutaj Głogów).

1753, 16.01., opublikowano dziś podstawę prawną do możliwości wykorzystywania wsi miejskich do świadczeń rzeczowych dla będącej w ciagłej rozbudowie, renowacji i modernizacji twierdzy.

Regulamin służbowy określał, ile każda posiadłość wiejska (w zależności od powierzchni) powinna dostarczyć podwód dwukonnych lub ekwiwalentu zamiennego w pieniądzu (2 grosze od podwody).

Wsie należące do miasta – Brzostów, Bytomek, Jaczów, Nielubia, Nosocice, Słona, Smardzów, Krzepów i Serby zobowiązane były do dostarczania rocznie 156 a Biechów 130 – podwód. Sołtysi byli zwolnieni od świadczeń naturalnych i opłat. Podobny szarwark dotyczył wsi miejskich, położonych po drugiej stronie Odry: Mały Grodziec, Gola, Kulów, Krzekotów, Krzekotówek.

 1866, 26.01., sejmik powiatowy zakupił dom rendanta (kasjera) kolejowego Meyera w Rynku, z przeznaczeniem dla stanów powiatowych. Miały się tam znaleźć: sala posiedzeń, biura i mieszkanie landrata (starosty). A landratem był wtedy Adolf Albrecht von Selchow (1810-1878).

Budynek wcześniej należał do znanej w miescie i zasłużonej rodziny Bail’ów. Obiekt kosztował 22 tysiące talarów, które miano pozyskać z dodatkwych dopłat do podatku gruntowego i nieruchomości.

1917, 12.01., na strzelnicy poligonowej w Serbach (Lerchenberg) rozpocząć się miały dwudniowe, tzw. ostre strzelania z karabinów maszynowych. Ćwiczyć miała głogowska 2 kompania rezerwowa karabinów maszynowych V Korpusu Armijnego. Tak wynika z ogłoszenia Landrata Singelmanna zamieszczonego Powiatowych Wiadomościach Urzędowych (Amtliches Kreisblatt) z 9.01.1917r.

W godzinach 8-15.00 zamykano duży teren poligonu – „ograniczony przez północny wylot z Serbów, kulochwyty strzelnicy, baraki wojskowe, szosę (nie zamknięta) Krzekotów-most Schägner, drogę biegnącą od mostu do Głogówka (zamknięta) oraz linię od Głogówka w kierunku południowym obok Krzekotówka do północnego wjazdu do Serbów (droga Serby-Krzekotówek-Głogówek nie jest zamknięta).”

Poinformowano również, że posterunki ochronne wystawiono w miejscach:

Posterunek 1 Na północnym wylocie z Serbów (droga na Krzekotówek)

Posterunek 2 Przy kantynie [kasynie?] oficerskiej w barakach wojskowych

Posterunek 3 Na zachodnim wylocie z Krzekotowa

Posterunek 4 na skrzyżowaniu na północ od mostu Schägner

Posterunek 5 przy leśniczówce w Głogówku

Posterunek 6 na wylocie z Krzekotówka z patrolem od mostu na Krzyckim Rowie po drodze Krzekotówek – Serby

(tłum. ogłoszenia – D. Szczepanowski, GFH) Wiecej informacji – http://www.gfh.glogow.pl

4-1917-poligon-serby

Plan rozmieszczenia posterunków ochronnych na poligonie artyleryjskim ok. Serbów. (autor D. Szczepanowski, GFH)

1933, 01., z okazji objęcia w Berlinie urzędu kanclerza Niemiec przez Adolfa Hitlera głogowscy członkowie NSDAP urządzili hałaśliwy marsz zwycięstwa. Z podobnym ale przeciwko hitlerowcom mieli się zebrać miejscowi komuniści. Dla nich miało to być już ostatnie publiczne wystąpienie.

Rząd w Berlinie rozpoczął pracę dzień wcześniej. Adolf Hitler objął całkowicie legalnie – co należy podkreślić – stanowisko kanclerza Niemiec. W nowym rządzie koalicyjnym naziści otrzymali tylko 3 spośród 11 miejsc, a von Papen sam kontrolował całą machinę administracyjną Niemiec. Wkrótce okazało się jednak, iż von Papen nie docenił Hitlera, któremu udało się przekonać ministrów, że należy jednak przeprowadzić nowe wybory do Reichstagu. Ich termin wyznaczono na 5 marca 1933 roku. Naziści rozpoczęli bezwzględną kampanię wyborczą, starając się zastraszyć przeciwników politycznych. W operacjach tego typu wykorzystywali także państwowy aparat propagandowy. 27 lutego podpalili budynek Reichstagu, a odpowiedzialnością za to obarczyli komunistów. Udało im się także doprowadzić do zniesienia części obywatelskich uprawnień konstytucyjnych. Jednak nawet w atmosferze totalnego zastraszenia i terroru NSDAP nie udało się uzyskać bezwzględnej większości w parlamencie! Na partię Hitlera głosowało bowiem ok. 17 milionów Niemców, tj. 43,9 proc. wyborców. Dla porównania – socjaldemokratów poparło ponad 18 proc., komunistów – 12 proc., centrum – prawie 11 proc., narodowców (nacjonalistów) – 8 proc. wyborców. Tylko dzięki koalicji z tymi ostatnimi Hitler mógł uzyskać większość w Reichstagu. Nie był jednak w stanie przeforsować ustaw pozwalających rządowi wydawać dekrety niezależnie od parlamentu. By to czynić, Hitler musiał mieć 2/3 parlamentarzystów za sobą….

1941, 15.01., gdzieś daleko wojna a na Śląsku biurokracja ma się dobrze. W datowanej dziś korespondencji, sekretarz urzędu katolickiego kapelana VIII Korpusu Armijnego Wehrmachtu z Wrocławia odnosi się do rejestru żołnierskich małżeństw. Adresatem jest katolicki kapelan garnizonowy Głogowa, redemptorysta Wilhelm Becksmann.

beznazwy3

Patrz druk  (zdjęcie ze zbiorów D. Jarosza)

1957, 1.01., rozpoczęła oficjalnie działalność Głogowska Fabryka Maszyn Budowlanych.

Jesienią poprzedniego roku (31 października) na skutek wielu działań ukazało się zarządzenie Ministrów Żeglugi i Przemysłu Maszynowego zmieniające nazwę, przedmiot działania i podległość Głogowskiej Stoczni Rzecznej. W dotychczas obowiazującym zarzadzeniu, które powoływało przedsiębiorstwo nad Odrą, wprowadzono zmiany: w miejsce nazwy –Głogowska Fabryka Maszyn Budowlanych. Przedmiotem działania miała być „produkcja maszyn drogowo-budowlanych i konstrukcji blacharskiej”. Nowa fabryka podlegać miała Ministrowi Przemysłu Naszynowego. Jako datę wejścia w życie zmian organizacyjnych, określono właśnie pierwszy dzień Nowego Roku 1957. Tym sposobem udało się zreorganizować dysponujacą dużym potencjałem technicznym fabrykę, największy zakład przemysłowy ówczesnego Głogowa. W latach późniejszych podsumowywano to tak: „Zmiana produkcji była zasadnicza, tak pod względem przeznaczenia, jak też konstrukcji i technologii wytwarzania. Fakt, że przejście to nie spowodowało trudności w realizacji nowych zadań produkcyjnych, należy uznać jako dowód wysokich kwalifikacji zawodowych i wyrobienia społecznego załogi”.

Wiele więcej można wyczytać w wydanej niedawno znakomitej książce – albumie o Famabie. (E-Towers Famaba 1946-2016, red. Antoni Bok, Marian Kulczycki, Jarosław Trawiński. Głogów 2016.)

beznazwy4

Flagowy w latach siedemdziesiątych produkt Famaby – żuraw samochodowy ŻSH-6

Ten wpis został opublikowany w kategorii Bez kategorii. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.