Wehikuł czasu – Kwiecień 2018 (rok 10/110)

VI Głogowska Nagroda Historyczna zostanie wręczona 24 kwietnia o godzinie 17.30 w siedzibie Miejskiej Biblioteki Publicznej. Kapituła rozpoczęła procedurę wyboru laureata spośród 5 Nominatów. Wyłoniono ich z 18 zgłoszonych kandydatur.

Nominowani do VI GNH:

 

  1. „Obrońcy Głogowa” – film animowany, Arkadiusz Olszewski.
  2. Pamiętniki, relacje i wspomnienia osadników rejonu obecnej gminy Jerzmanowa – (część 3) Prace zebrane w zakresie projektu „Powojenna historia mówiona Gminy Jerzmanowa zrealizowanego w ramach Programu „Patriotyzm jutra„, Gminne Centrum Kultury w Jerzmanowej, Jerzmanowa – Lublin 2017  – Barbara Reszczyńska, Patrycja Barna, Marek Robert Górniak  i zespół młodzieży.
  3. „Czuć się naprawdę wolnym… Stanisław M. Orzech 1942-1990” – autor Adam Orzech.
  4. Pierwsza od zakończenia wojny msza św., odprawiona 6 grudnia 2017 roku w ruinach kościoła św. Mikołaja, z homilią ks. Stanisława Brasse.
  5. Richard Knötel, „Groß Glogau in den Jahren 1806-1814”, Album – reprint, Muzeum Archeologiczno-Historyczne w Głogowie.

Gala odbędzie się z udziałem Olgi Tokarczuk, pierwszej damy polskiej literatury. Z racji dużego zainteresowania zapraszamy po wejściówki – do TZG i MBP.

 

777 rocznica śmierci Henryka Pobożnego przypada 9 kwietnia. Pod Legnicą w 1241 roku Henryk II Pobożny podjął próbę stawienia czoła bezwzględnym najeźdźcom. Stracił życie tym samym nastapił kres drogi do korony jak uwaza prof. Jerzy Maroń. Jego następcy nie byli już takimi takimi osobowościami.

W bezpośrednim otoczeniu Henryka znajdował się głogowski kasztelan Klemens. Miał też u jego boku polec.

Henryk Pobożny ma w mieście nad Odrą swoją ulicę. O Klemensie zapomnieliśmy, choć jego imiennik niedawno otrzymał Rondo.

Kolejna rocznica ostatniej kapitulacji Festung Glogau miała wybuchowy i informacyjny charakter obchodów. Zanim rozpoczęła się inscenizacja historyczna, w Centrum Konferencyjno-Wystawienniczym w Zamku odbyła się prelekcja na temat „Głogów 1945 – tragiczne miasto. dlaczego?”.  Zbigniew Mazurek w gronie zainteresowanychna podstawie analizy walk o miasta-twierdze i rejony umocnione oraz zniszczeń miast w II wojnie światowej, starał się odpowiedzieć dlaczego Głogów został tak dotkliwie zniszczony. A potem jak napisał znany Głoogowianin Michał Cimek: Nie brakowało huku, dymu, wybuchów bomb i nawet szarży czołgu T34. Walki na polu bitwy były zawzięte i sytuacja zmieniała się jak w kalejdoskopie. A to krasnoarmiejcy zadali bobu Niemcom, a to oddział SS ich pogonił. Szczególnie mnie ujęła scena w której matki z dziećmi opuszczają miasto, a trójka żandarmów zatrzymuje i odbiera im dwóch chłopców, których wciela do wojska. Żandarmeria to takie bydlaki, co to swoich prześladują, ale na pierwszej linii ich nie uświadczysz. O nich napisał Joachim Jaschke w swojej książce „Szesnastolatek na wojnie”. Na szczęście była to tylko inscenizacja, a po niej i Ruskie i Niemcy przedefilowali, aby razem wypoczywać i demonstrować swój sprzęt i uzbrojenie…”

Głogów w ogniu. Kadr z inscenizacji (fot. Dla Wehikułu Rafael Rokaszewicz)

Kolejna pozycja – Z lektur Wehikułu – i inne kwietniowe ciekawostki w zakładce Wehikuł czasu.

Wszelkie pytania i uwagi prosimy kierować na adres wehikulczasuglogow@interia.pl

Ten wpis został opublikowany w kategorii Inne. Dodaj zakładkę do bezpośredniego odnośnika.